XI Kongres Polska Chemia – obejrzyj nagranie z panelu dyskusyjnego

Za nami jedno z największych wydarzeń w polskiej branży chemicznej, XI Kongres Polska Chemia, zorganizowany przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego, który odbył się w dniach 6-7 czerwca 2024 roku w warszawskim Airport Hotel Okęcie.

Wydarzenie przypadło na czas wyborów do Parlamentu Europejskiego, które miały miejsce tuż po kongresie. Dyskusje i zagadnienia omawiane podczas Kongresu skupiły się na obecnym stanie przemysłu chemicznego oraz przyszłości branży. Kluczowym punktem programu było przedstawienie głównych założeń Manifestu Polskiej Chemii, opracowanego przez ekspertów Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, zawierającego najważniejsze postulaty i priorytety dla przemysłu chemicznego na najbliższe lata i przede wszystkim nową kadencję Parlamentu Europejskiego, czyli 2024-2029. Celem dokumentu są m.in. eliminacja niespójności regulacyjnych, zniwelowanie sprzecznych celów, uproszczenie prawodawstwa oraz redukcja wymogów nadmiernego raportowania.

Podczas tegorocznej edycji poruszone zostały zagadnienia:

• „New Deal” dla Europy – jak nowa kadencja władz UE wpłynie na kształt i przyszłość branży chemicznej?
• Transformacje, regulacje – czy jest jeszcze miejsce na biznes chemiczny?
• Energia dla chemii – jak zapewnić bezpieczeństwo energetyczne strategicznego sektora gospodarki?
• Inwestycje 360° – zrównoważoność, ludzie, innowacje.
• ChemAI – czy przemysł chemiczny może stać się pionierem wykorzystania sztucznej inteligencji na tle innych branż?

Z jakimi barierami regulacyjnymi i technologicznymi mierzy się przemysł chemiczny przy rozpoczynaniu nowych inwestycji?

W ramach członkostwa Amargo w PIPC oraz partnerskiej współpracy przy Kongresie, Szczepan Gorbacz, Prezes Zarządu Amargo, wziął udział w panelu dyskusyjnym „Nowa inwestycja, zastane otoczenie – jak pogodzić wszystkich interesariuszy?”, moderowanym przez dr Adriannę Ogonowską z Kancelarii Wardyński & Partners.

W dyskusji udział wzięli: Grzegorz Czul – Prezes Zarządu Fluor Corporation, Iga Lis – Dyrektor ds. rozwoju biznesu i inwestycji, General Counsel, Hyundai Engineering Co. Ltd., Członek Zarządu, Hyundai Engineering Poland, Piotr Kapuściński – Wiceprezes Zarządu, Qemetica Soda Polska (do maja jako CIECH Group) oraz Marcin Podgórski, Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie.

Eksperci rozmawiali o tym, z jakimi barierami regulacyjnymi i technologicznymi mierzy się przemysł chemiczny przy rozpoczynaniu nowych inwestycji, jak poradzić sobie z tymi wyzwaniami oraz jak pogodzić interesy biznesu i lokalnych społeczności.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Poniżej publikujemy także transkrypcję wypowiedzi Prezesa Amargo.

dr Adrianna Ogonowska, Kancelaria Wardyński & Partners: Jak sprostać regulacjom środowiskowym, barierom technologicznym, rynkowym? Czy według Państwa zakłady przemysłowe są w stanie tak prowadzić, realizować inwestycje, żeby pogodzić interesy wszystkich interesariuszy? Jak w ogóle Państwo, jako inwestorzy, jaką Państwo mają świadomość tego, co się kryje pod tym pojęciem regulacji środowiskowych. To znaczy, jak Państwo patrzą na te regulacje środowiskowe, czy tylko na stricte, na te regulacje jako decyzje, jako przepisy, czy też może jakoś właśnie jakieś takie trendy, wyzwania, jak Państwo do tego podchodzą? (…) Jakie tutaj Pan ma doświadczenia, jeżeli chodzi o możliwości przeciwstawiania się tym problemom związanym z regulacjami środowiskowymi, barierami technologicznymi i barierami rynkowymi?

Szczepan Gorbacz, Prezes Zarządu Amargo: Przede wszystkim my jesteśmy wykonawcą instalacji, inwestorem też od czasu do czasu, bo rozwijamy się, więc mierzymy się również z tymi regulacjami środowiskowymi, natomiast dość dużo zostało już powiedziane odnośnie samych regulacji prawnych, mających wpływ bezpośrednio na kolejne fazy i na pozwolenie na budowę. Ja chciałbym w ramach właśnie uzupełnienia całej tej dyskusji, bardziej zwrócić tutaj uwagę co do regulacji, które wkraczają, jeżeli chodzi o redukcję śladu węglowego, raportowanie ESG i ogólnie konkurencyjność produkcji, konkurencyjność zakładów przemysłowych, patrząc na dalszą perspektywę. Czyli na to, co wchodzi, co będzie obowiązywało, bo tak naprawdę uważam, że często zakłady skupiają się na tym, co jest tu i teraz, czyli powiedzmy jest instalacja chemoodporna, są zbiorniki, rurociągi i tak dalej, no i jest jakby w pierwszym kroku zapewnienie funkcjonowania podstawowego procesu technologicznego i to jest główny cel. Natomiast tak jak tutaj <<powiedziano>>, często te instalacje, które są w koło, są pomijane, a one odgrywają kluczową rolę. Jednocześnie brakuje tak naprawdę kompetencji w działach inwestycyjnych po to, żeby odpowiednio sporządzić zapisy specyfikacji programów funkcjonalno-użytkowych.

Więc jeżeli mówimy o pogodzeniu interesariuszy, to też zwrócę uwagę na tych wewnętrznych interesariuszy, którzy są w ramach jednego zakładu, czy jednej marki. Tutaj poprzedni przedmówcy mówili o interesariuszach, że tak powiem z innych w ogóle podmiotów czy instytucji, natomiast w samym zakładzie inne będą cele zarządu, inne będą cele działu technicznego, działu utrzymania ruchu, czy działów BHP i tu jest uważam bardzo duże wyzwanie, żeby umieć prowadzić ten dialog z wszystkimi interesariuszami i nieco poprowadzić ich za rękę.

I tu uważam, że sama usługa, którą my też zaczęliśmy świadczyć, bo taka była potrzeba rynku, czyli generalnie takich luźnych audytów, postawienia takiej hipotezy, stworzenia koncepcji, pewnej przymiarki z zaangażowaniem wszystkich osób właśnie z takiego zakładu, daje dobry efekt – że nie jest to oderwane od rzeczywistości. I wówczas, jeżeli to się jeszcze połączy z doradztwem osób, inżynierów, które mają za sobą realizację podobnych instalacji w innych zakładach, to to jest ta niesamowita siła, czyli to, co mówimy powiedzmy o poliolefinach, ale to analogicznie jest w większości zakładów.

Instalacje i powiedzmy zbiorniki, jeżeli my projektujemy na 20-25 lat, jeszcze z opcją wydłużenia, to ten zakład co taki okres czasowy to kupuje, więc on nie jest w stanie być specjalistą, śledzić wszystkie trendy, możliwości technologiczne, także wytworzenia tego. I myślę, że podobnie jest z biurami projektowymi, które też w ramach ciągłego doskonalenia i powiększenia swoich kompetencji taki dialog powinny prowadzić. Bo dzisiaj, drodzy Państwo, trzeba sobie jasno powiedzieć (…), że brakuje tych pracowników, kadr, że taki jest stan zastany. I podobnie jest, jeżeli chodzi o branżę, którą my się zajmujemy, czyli zbiorniki chemoodporne z tworzyw. Nie ma kierunków, studiów, nie ma kursów, nie ma możliwości, żeby powiedzmy, czy taki projektant, czy taki dział techniczny zakładu przemysłowego, tą wiedzę miał dostępną i był w stanie te braki sobie uzupełnić.

Więc siłą rzeczy ten wspólny dialog powinien być prowadzony i to jest właśnie ten najlepszy początek przygotowania inwestycji, czy w ogóle przed taką fazą jeszcze głównego projektowania, żeby postawić tą hipotezę, jednocześnie prosty rachunek finansowy. Bo tu z kolei, tak jak Pan Prezes powiedział, to musi się temu zakładowi finalnie opłacać, to musi się bronić rynkowo, bo później ten produkt będzie produkowany i sprzedawany i nie ma innej opcji. Więc jeżeli jest to zrozumienie i ten dialog między wszystkimi rozmówcami, to uważam, że to jest najlepsza formuła, żeby przygotować odpowiednią właśnie taką pigułkę tych danych, która będzie esencją i podsumowaniem i wówczas ta faza projektowania powinna się udać i powinna dostarczyć zamierzony efekt.

Fot. Teodor Klepczyński dla PIPC

dr Adrianna Ogonowska, Kancelaria Wardyński & Partners: Podsumujmy kwestie związane z poradami, tipami, jak faktycznie godzić potrzeby biznesu, społeczności lokalnych, samorządów również, czyli jakie kroki powinnyśmy wykonywać na początku by postawić słuszną diagnozę co do tego, jak inwestycja powinna wyglądać? Jak optymalnie przygotować proces inwestycyjny, co faktycznie powinnyśmy analizować?

Szczepan Gorbacz, Prezes Zarządu Amargo: Ja do tego mógłbym w ramach uzupełnienia dołożyć jeszcze taką część praktyczną, czyli generalnie zarówno osoby z zakładów, jak i ta społeczność na pewno jest w stanie więcej zaakceptować, a przede wszystkim zrozumieć, poznać, jeżeli jest w stanie to zobaczyć.

Więc w naszym przypadku i naszej kooperacji z różnego rodzaju inwestorami, zakładami świetnie sprawdzają się takie wizyty studyjne, czyli takie case study, gdzie wówczas te osoby są w stanie zobaczyć to od podszewki, zobaczyć jak to działa, jak jest zabezpieczone, jakie są warstwy tego zabezpieczenia, jakie są systemy, że są nadrzędne i tak dalej. Czy w przypadku powiedzmy takich zbiorników dozorowych, że są tam wanny wychwytujące, odpowiednie systemy, nad całością czuwa jeszcze nadrzędna automatyka, systemy połączone ze stanowiskami do rozładunku tych chemikaliów, do zabezpieczenia przed rozlaniem, złącza zrywalne i tak dalej, i tak dalej.

Jeżeli te poszczególne osoby poznają zasadę działania, oczywiście nie w jakichś takich bardzo detalach, tylko co do zasady, w sposób dla nich zrozumiały, to na pewno to łagodzi, przygotowuje grunt do płynnego dialogu o tych pozostałych benefitach (…), bo później na finale wszyscy są zainteresowani, żeby ta inwestycja była zrealizowana. Urząd czy jednostka, jeżeli chodzi o wpływy podatków, mieszkańcy, jeżeli chodzi o zatrudnienie i tak dalej. Natomiast muszą być wszystkie elementy tej układanki po prostu spełnione.

My jako firma, żeby też realizować ten cel, także pod kątem poprzedniego celu, o którym mówiłem, czyli powiedzmy dzielenia się tą wiedzą z projektantami, kilka lat temu uruchomiliśmy Akademię TAED, czyli Tank Education, gdzie właśnie tą wiedzą się dzielimy, po to, żeby pokazać, że to nie jest straszne. Czyli tutaj wychodzimy nieco inaczej i w opozycji do innych firm, które, że tak powiem, uważają, że te dane są tajne, jest to know-how i nie udostępniamy ich. Ja uważam, że aby było zrozumienie i działanie, i na finale ten efekt, to ten dialog otwarty i partnerska rozmowa i zrozumienie są niezbędne.

Fot. Teodor Klepczyński dla PIPC

Źródło materiałów prasowych: PIPC